
Dzień dobry, w środę wróciłam do Warszawy po niezwykle inspirującym spotkaniu z marką Tubądzin. Niedługo napiszę więcej, co tam się działo. Dziś tylko wspomnę, że z Hanią Kozłowską podczas podróży do i z Łodzi omówiłyśmy chyba wszystkie aspekty blogosfery przegadując ponad 4 godziny. Śmieję się, że organizatorzy powinni następnym razem, gdy zapraszają blogerów rozdawać do autobusu słuchawki. Inni chcieli spać a nam się buzie nie zamykały.
“Dlatego dziś naprawdę prosty sposób na zrobienie dekoracji w 5 minut” – tak napisałam i pomyślałam zanim się nie wzięłam do roboty. Nie mam zamiaru Was zniechęcać, ale nie robi się tego w 5 minut. Ja musiałam powtarzać pewne czynności bo moja pierwsza waza zupełnie nie wyszła. Zapraszam na relację i wystrzegajcie się moich błędów.
Przejdź do całego posta