Dziś zapraszam do intymnej, zmysłowej malinowej sypialni. Jak słusznie zauważyła Marta z Taniec szarych komórek:
"Czerwienie niekoniecznie muszą nieść za sobą wyłącznie wulgarny przekaz czy takie skojarzenie. Choć, oczywiście, odwołują się do namiętności, są jej niejako przypisane, jak i do miłości - nie bez kozery róża od ukochanego musi być krwisto czerwona".
To prawda, ale czerwień w sypialni jest mocno wymowna. Wyobraźcie sobie, że odwiedzacie pierwszy raz swojego chłopaka. Oglądacie jego mieszkanie a on pokazuje Wam sypialnię w kolorze czerwieni. Co byście o nim pomyślały?