Dokładnie rok temu pierwszy raz zabrałam się za moją podłogę w przedpokoju. Wymarzyłam sobie, że ją wybielę. Po gruntownym remoncie w 2008 roku podłoga w przedpokoju była w najgorszym stanie. Cyklinowanie niewiele pomogło. Była w łaty.
Po roku znów się za nią zabrałam. Nie sama. Z moim nieocenionym pomocnikiem. Zobaczcie co zmalowałam.
Przejdź do całego posta