Dziś post zupełnie nietypowy. Wracamy trochę do podstaw tego bloga, kiedy dzieliłam się z Wami moimi pragnieniami. Cóż mam poradzić, że zamiast skupić się na trzech rozgrzebanych projektach, ja myślę tylko o jednym.
Chciałabym mieć rower, ale jaki? Naszła mnie taka myśl zupełnie niespodziewanie. Pomyślałam, że to zakończyłoby moje problemy z poruszaniem się po mieście. Kupiłabym specjalny fotelik dla synka i wreszcie mogłabym nadążyć na szalejącą na rowerze córeczką! Zawsze podobały mi się takie rowerowe rodziny.
Chciałabym mieć rower, ale jaki? Naszła mnie taka myśl zupełnie niespodziewanie. Pomyślałam, że to zakończyłoby moje problemy z poruszaniem się po mieście. Kupiłabym specjalny fotelik dla synka i wreszcie mogłabym nadążyć na szalejącą na rowerze córeczką! Zawsze podobały mi się takie rowerowe rodziny.