Tydzień szary postanowiła zakończyć wprowadzając do wnętrza trochę koloru. Mojego ulubionego koloru, czyli czerwonego. Moje upodobania do tego koloru są dość specyficzne, bo choć zawsze go wymieniam jako ulubiony to nie ubieram się na czerwono a i w moim domu oprócz jednej poduszki właściwie nie występuje.
Ale miało być o szarości i o szarości będzie. Czas się z nią pożegnać na jakiś czas. Po tygodniu szarych inspiracji mogę śmiało powiedzieć, że szarość we wnętrzach szczególnie w połączeniu z pastelami, głownie różem, może swobodnie dołączyć do trendów wnętrzarskich 2014.
Szarości z czerwienią. Mnie osobiście kojarzy się to połączenie kolorystyczne ze Świętami. Wystarczy spojrzeć na obrazek poniżej, żeby przyznać mi rację:
Tutaj w wersji egzotycznej. Marokański dom z szarymi kanapami i czerwonymi poduszkami.
źródło: Arcaid / ArgusPhoto
Tweedowa szara sofa, oraz czerwony dywan:
Szara sofa w mieszkaniu na poddaszu. Jasno i przestronnie. Gdzieniegdzie czerwone akcenty.
To wnętrze odmienił jeden śliczny, klasyczny kredens. Bardzo mi się podoba wykorzystanie przestrzeni między oknami na umieszczenie tam biblioteczki:
Trochę japoński look, tak jakoś mi się skojarzyło. Dużo koloru tutaj nie ma. Kuchnia działa onieśmielająco. Jak dla mnie za czysto, za sterylnie i trochę smutno.
Jasne słońce zawisło nad szarym kamiennym stołem. Ciekawe zestawienie kolorystyczne. Przy tych wszystkich mocnych kolorach krzesła wyglądają bardzo delikatnie, jakby były z patyczków:
Dużo szarości i ona jedna okazała lampa w kolorze wiśniowym. Jeden element a tyle potrafi zmienić. Zamieńcie ją na czarną matową i nic już nie byłoby takie same:
Bardzo zgrabny salon. Podoba mi się grafika na ścianie, oraz dwa lustra po bokach. Lubię wszelki dzbanuszki, szczególnie w białym wydaniu:
Szare półki ciągnące wzdłuż salonu to idealne miejsce na ekspozycję tak zasobnej kolekcji ceramiki. Nowoczesność (kształt kanapy) połączona z klasyką (porcelana na ścianie) :
Długo się zastanawiałam, czy w zestawieniu zamieszczać to zdjęcie, gdyż nie wywołuje ono moich dobrych emocji. Raczej działa przygnębiająco. Jednak uznałam, że zamieszczę je na zasadzie kontrastu do słodkich, romantycznych wnętrz.
SYPIALNIE
Urządzając sypialnie w kolorach szaro czerwonych to trochę tak jakby chciało się połączyć dwa przeciwstawne żywioły, np.: ogień i wodę. Jakby chciano uzyskać dwa cele spokój i ukojenie szarości z energią czerwieni.
Szara tapeta imitująca kamień, dwubarwne rolety, oraz zygzakowaty dywan to kluczowe elementy dla wystroju tej sypialni:
Szara ściana i jedna czerwona poduszka, ale jaka. Bardzo mi się spodobała. Zwróćcie uwagę na kolor drewna z którego jest komoda i dwa regały wokół łóżka, bo to najmodniejszy w 2014 roku odcień miodowy.
Znów sypialnia w amerykańskim stylu, czyli wszystko ułożone na swoim miejscu:
Skandynawski look, czyli prosto i pięknie. Oszczędność dekoracji, gdzieniegdzie kropelka czerwieni.
Bardzo tu czerwono i to raczej szarość występuje w dodatkach, ale to zdjęcie ma to coś, taki jakiś urok i nie mogłam sobie odmówić przyjemności, żeby go zamieścić.
Tak mało a tak dużo,(tak mało kosztują a tak dużo mogą zdziałać), czyli jak fantastycznie mogą podziałać na nastrój we wnętrzu szaro czerwone poduszki:
POKÓJ DZIECIĘCY
Tradycyjnie przy szukaniu inspiracji kolorystycznych nie mogłam zapomnieć o najmłodszych. Oto kilka dziecięcych pokoi:
Słodki, mały sekretarzyk dla dzieci. Nie zawsze trzeba iść utartą ścieżką i stawiać na biurko. Super sprawa do magnesowa ściana...prawie rymuję.
Fajnie urządzony pokoik dla niemowlaka którego wzrok na pewno doceni tą tapetę. Można by zaryzykować stwierdzenie, że rodzice mają zapewnione godziny spokoju, które malec przeznaczy na uważne wpatrywanie się w hieroglify na ścianie:
Prześliczne szare łóżeczka dziecięce z dodatkami z moim ulubionym motywem czyli biało czerwoną kratką:
A więc kochani szary tydzień uważam za zamknięty. Żałuję, że tak mało z Was udało się namówić do zabawy, liczyłam na większy odzew. Tym bardziej dziękuję osobom które wzięły w nim udział:
marce Benjamin Moore
Mari Filar autorce bloga o wnętrzach
Być może w następnym tygodniu poświęconym kolorom weźmie udział więcej osób, ale o tym przekonamy się pod koniec lutego. Serdecznie Was do tego zachęcam.